Adrian Klarenbach choroba: co wiemy o aferze Collegium Humanum?

Adrian Klarenbach choroba: kulisy medialnych spekulacji

Wokół postaci Adriana Klarenbacha, znanego dziennikarza, od lat narastają medialne spekulacje, często dotyczące jego stanu zdrowia i kontrowersji związanych z pracą zawodową. Jednym z takich gorących tematów była tzw. „afera chorobowa”, o której szeroko rozpisywała się prasa. Spekulacje te dotyczyły rzekomego wykorzystywania zwolnień lekarskich w latach 2010-2011, gdy Klarenbach pracował dla TVP Info. Media sugerowały, że mógł on jednocześnie pobierać zasiłek chorobowy i wynagrodzenie za prowadzenie programów. Choć sprawa ta została nagłośniona w 2019 roku przez „Gazetę Wyborczą” jako przykład systemowego nadużywania L4 w Telewizji Polskiej, sam Adrian Klarenbach konsekwentnie zaprzeczał tym zarzutom i nigdy oficjalnie się do nich nie odniósł, co tylko podsycało dalsze domysły i medialne zainteresowanie.

Afera chorobowa i zarzuty w sprawie Collegium Humanum

„Afera chorobowa” to termin, który przylgnął do Adriana Klarenbacha w kontekście medialnych doniesień z 2019 roku, sugerujących nieprawidłowości w korzystaniu ze zwolnień lekarskich podczas pracy w TVP Info. Choć dziennikarz zaprzeczał tym zarzutom, sprawa ta powróciła w nowym kontekście w czerwcu 2025 roku, kiedy prokuratura przedstawiła mu zarzuty związane z aferą Collegium Humanum. Dotyczą one uzyskania dyplomu MBA bez faktycznego uczęszczania na zajęcia. W ramach tego szeroko zakrojonego śledztwa, które objęło 72 osoby i łącznie 372 zarzuty, Klarenbach miał wykorzystać wątpliwe praktyki uczelni do zdobycia dokumentu, co stanowiło próbę obejścia standardowych procedur edukacyjnych.

Collegium Humanum: dyplom MBA bez zajęć

Collegium Humanum, uczelnia zamieszana w głośną aferę, znalazła się pod lupą prokuratury ze względu na oferowanie szybkich kursów MBA. Według doniesień, proces edukacyjny na tej uczelni często odbywał się w sposób niestandardowy, umożliwiając zdobywanie dyplomów bez faktycznego uczestnictwa w zajęciach. Taka praktyka miała ułatwiać niektórym osobom awans w spółkach Skarbu Państwa. W kontekście tej afery, prokuratura przedstawiła Adrianowi Klarenbachowi zarzuty dotyczące uzyskania dyplomu MBA w nieprawidłowy sposób. Sam dziennikarz jednak twierdzi, że nigdy nie widział ani nie korzystał z takiego dokumentu, co stanowi kluczowy punkt jego obrony w tej sprawie.

Kariera Adriana Klarenbacha w mediach

Adrian Klarenbach to postać dobrze znana polskiej publiczności, której kariera medialna rozciąga się na przestrzeni kilkunastu lat i obejmuje pracę w najważniejszych stacjach telewizyjnych i radiowych. Jego droga zawodowa często była opisywana jako „pływanie z prądem” i dostosowywanie się do zmieniającej się rzeczywistości politycznej i medialnej. Od marca 2024 roku dziennikarz związany jest z TV Republika, po wcześniejszych latach pracy w Telewizji Polskiej. Jego aktywność zawodowa w mediach publicznych, w tym w TVP Info, gdzie pracował w latach 2007-2013, a następnie powrócił od 2016 do 2023 roku, budziła zainteresowanie i czasem kontrowersje.

Praca w TVP i Polskim Radiu

Adrian Klarenbach przez lata swojej kariery był związany z Telewizją Polską, gdzie pracował w TVP Info od 2007 do 2013 roku, a następnie powrócił na antenę w latach 2016-2023. W tym okresie był jednym z rozpoznawalnych prezenterów i dziennikarzy stacji. Równolegle, jego działalność obejmowała również współpracę z Polskim Radiem, gdzie pobierał dodatkowe honoraria. Według doniesień medialnych z 2017 roku, miesięczne zarobki Adriana Klarenbacha w TVP szacowano na około 35 tysięcy złotych, co świadczy o jego znaczącej pozycji i dochodach w mediach publicznych.

Przejście do TV Republika

W marcu 2024 roku Adrian Klarenbach rozpoczął nowy etap swojej kariery, dołączając do zespołu TV Republika. To przejście nastąpiło po zakończeniu jego wieloletniej współpracy z Telewizją Polską, gdzie pracował do 2023 roku. Zmiana barw medialnych zbiegła się z okresem intensywnych medialnych doniesień dotyczących jego osoby, w tym zarzutów prokuratorskich w aferze Collegium Humanum. Przeniesienie się do nowej redakcji stanowiło dla dziennikarza okazję do zaprezentowania swojej perspektywy i kontynuowania pracy w zmienionym otoczeniu medialnym.

Kontrowersje i zarzuty

Adrian Klarenbach, jako postać publiczna i dziennikarz, wielokrotnie znajdował się w centrum medialnych kontrowersji. Jedną z pierwszych spraw, która wzbudziła szerokie zainteresowanie, była tzw. „afera chorobowa”, dotycząca rzekomego wykorzystywania zwolnień lekarskich w TVP Info. Później pojawiły się zarzuty prokuratury w związku z aferą Collegium Humanum, dotyczące uzyskania dyplomu MBA bez faktycznego uczestnictwa w zajęciach. Te zarzuty, wraz z wcześniejszymi doniesieniami o naruszeniach zasad etyki dziennikarskiej, budują obraz postaci, wokół której narastały pytania o jej postępowanie i profesjonalizm.

Zwolnienia lekarskie i medialne doniesienia

Jednym z pierwszych publicznie nagłośnionych tematów związanych z Adrianem Klarenbachem była tzw. „afera chorobowa”. Spekulacje medialne, głównie podchwycone przez „Gazetę Wyborczą” w 2019 roku, sugerowały, że dziennikarz w latach 2010-2011 mógł jednocześnie pobierać zasiłek chorobowy i wynagrodzenie za pracę w TVP Info. Choć Klarenbach nigdy oficjalnie nie odniósł się do tych zarzutów i zaprzeczał jakimkolwiek nieprawidłowościom, medialne doniesienia te stworzyły obraz, który przez lata budził zainteresowanie i pytania o jego rzekome postępowanie. Brak oficjalnych wyjaśnień tylko potęgował atmosferę domysłów.

Zarzuty prokuratury w aferze Collegium Humanum

W czerwcu 2025 roku prokuratura postawiła Adrianowi Klarenbachowi zarzuty w związku z aferą Collegium Humanum. Dotyczą one uzyskania dyplomu MBA bez faktycznego uczęszczania na zajęcia. Jest to kolejna poważna sprawa, która obciąża dziennikarza, tym razem w kontekście nieprawidłowości w szkolnictwie wyższym. W ramach szeroko zakrojonego śledztwa w sprawie Collegium Humanum, zarzuty usłyszało 72 osoby, którym postawiono łącznie 372 zarzuty. Klarenbachowi zarzuca się udział w systemie, który umożliwiał zdobywanie dyplomów w sposób niezgodny z prawem, co mogło być wykorzystywane do celów awansu zawodowego w sektorze państwowym.

Reakcja i wyjaśnienia Adriana Klarenbacha

Adrian Klarenbach, w obliczu medialnych spekulacji i postawionych zarzutów, zdecydował się na publiczne odniesienie do sytuacji. Jego reakcja nastąpiła na antenie TV Republika, gdzie pracował. Dziennikarz poinformował o stawieniu się na wezwanie prokuratury, wysłuchaniu zarzutów i złożeniu wyjaśnień. Jednocześnie stanowczo zaprzeczył popełnieniu jakichkolwiek przestępstw. Jego wyjaśnienia miały na celu przedstawienie jego wersji wydarzeń i zdementowanie zarzutów, choć nie zawsze były one jednoznaczne i wzbudzały dalsze pytania.

Wyznanie na antenie TV Republika

Adrian Klarenbach przerwał milczenie w sprawie zarzutów dotyczących afery Collegium Humanum na antenie TV Republika, gdzie pracuje od marca 2024 roku. Dziennikarz poinformował widzów, że stawił się na wezwanie prokuratury, usłyszał zarzuty i złożył wyjaśnienia. Podkreślił, że nie przyznał się do winy. Jego wypowiedź była próbą przedstawienia własnej perspektywy w obliczu medialnego zainteresowania i wątpliwości związanych z jego udziałem w aferze Collegium Humanum, która dotyczy nieprawidłowości w zdobywaniu dyplomów MBA.

Przeprosiny i naruszenia zasad etyki

W przeszłości Adrian Klarenbach był również przedmiotem analiz Rady Etyki Mediów. W marcu 2022 roku uznano, że naruszył zasady obiektywizmu i uczciwości, przerywając wielokrotnie politykowi opozycji w programie „Forum” w TVP Info. Ponadto, w styczniu 2019 roku dziennikarz przepraszał za swoje słowa dotyczące zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, a w kwietniu 2019 roku za wpis na Twitterze skierowany do ministra Joachima Brudzińskiego. Te incydenty wskazują na problemy z przestrzeganiem zasad etycznych w jego pracy, co stanowiło podstawę do publicznych przeprosin i zwracało uwagę na jego zachowanie w mediach.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *